Jestem gotów nazwać flakon jednym z najładniejszych, jakie kiedykolwiek widziałem. Prosty kształt i małe detale, jak chociażby magnes wewnątrz zatyczki naprawdę wywarły na mnie duże wrażenie. No i ta żywa kolorystyka...! "Opakowanie" zapachu zdecydowanie pasuje do wizerunku Fendi.
Jak to jest z zapachem? Cóż, powiem tak: zmysł estetyczny mojego nosa jest zachwycony równie bardzo, jak ten moich oczu <- taka mała animizacja ( > ◡ < )
Górnymi nutami są sycylijska mandarynka, kalabryjska bergamotka i suszona śliwka. Tutaj najbardziej wyczuwam śliwkę, chyba przez moją słabość do kompotu z suszu... ;_;♥
Środkowe nuty to kwiat pomarańczy, lantana, magnolia i róża. W tym miejscu rozwoju perfum ponad inne wybijają się róża oraz kwiat pomarańczy. Przyjemny moment - czuć klasykę.
Listę, jako nuty bazy, kończą czerwony cedr, piżmo i paczula. Pierwszy z nich nadaje tle zapachu lekko androgyniczy posmak, co mnie bardzo odpowiada. Nigdy nie patrzę na oznaczenia "męski", "damski", "for him", "for her". Zapach to zapach, kwiatki czy drzewo płci raczej nie mają (⌐■_■)
Podsumowując...
Polecam! Bardzo bardzo gorąco!
***
Co do zapachu perfum, to między damskimi, a męskimi czuć różnice. Zapachy dla kobiet są słodsze, lekkie, a dla mężczyzn mocniejsze, masywniejsze, takie jakby ciężkie.
OdpowiedzUsuńRównież przy ich wyborze spoglądam na wygląd flakonika :D! Tak własnie wybrałem moje Chanel Allure z magnetycznym zamykaniem <3
http://bartsdaily.blogspot.com/